W sprawach nagłych napisz lub zadzwoń

kontakt@anuluj-dlug.pl
+48 606 155 515

Edytuj treść
Prawnicy Warszawscy

Prawnicy Warszawscy to doświadczenie, profesjonalizm, nowoczesność i dostępność.

Życzenia Świąteczne z kluczem od Tomasza Parola

Dzień dobry, nazywam się Tomasz Parol i od paru lat staram się w moich nagraniach wideo, jako prawnik, jako właściciel kancelarii prawnej, pomagać Państwu zrozumieć na czym polega bankowe bezprawie, bezprawie firm indykacyjnych, bezprawie komorników, bo ono też się często zdarza i staram się Państwu pomóc, pomóc poprzez wideo lub zachęcając o dbałość o własne sprawy. A tym razem chciałbym po prostu złożyć Państwu życzenia z tą oto choineczką, za którą dziękuję naszym klientom, którzy z daleka przyjechali do kancelarii z tą choinką, robiąc ją sami. Dziękuję Pani Beacie i Panu Rafałowi za to, że przywieźli ten suwenir.
On jest, dostaliśmy go za służenie, to trzeba przyznać, bo pomogliśmy wygrać z bankiem. Myślę, że Państwo bardzo oczekiwali tej wygranej, potrzebna im była, a ja dziękuję, bo dzięki temu mam upiększoną kancelarię i ten suwenir, ta choineczka jest teraz przydatna. Żeby wszystkim Państwu złożyć jak najserdeczniejsze życzenia dobrych, spokojnych, zdrowych świąt Narodzenia Pańskiego.
Życzę Państwu, żeby wszystkie obawy prysły jak bańka mydlana, żeby wszystkie zamierzenia się ziściły i życzę Państwu, jeżeli jesteście w sporze lub macie na pieńku z jakimiś banksterami, żebyście te sprawy powygrywali. Życzę Państwu, żebyście nie dawali się wkręcać w jakieś głupstwa, żeby wszelkie kłopoty omijały Państwa szerokim łukiem i to są życzenia tylko na Boże Narodzenie, które powinny być rodzinne i szczęśliwe, ale także na cały przyszły rok. Z tą choineczką, rękodziełem naszych klientów, którym po prostu udało się pomóc i mam nadzieję, że w każdej sprawie, za którą się Państwo weźmiecie, w każdej sprawie będziecie zwycięzcami z lichwiarskim bezprawiem, z bankowym bezprawie, czy chociażby z walki o swoje zdrowie, o bezpieczeństwo swojej rodziny, o pogodę ducha, o spokój, o to, aby być szczęśliwymi.

Pozdrawiam serdecznie, Tomasz Parol, prawnicy warszawscy.pl

I to jest bardzo poważne zagrożenie dla wielu osób i bank na to liczy, że jest rozwód i że te osoby ze sobą nie rozmawiają. Ma, bank jeszcze liczy na co innego, że jeżeli ona została w tym mieszkaniu, a on się wyprowadził i są po rozwodzie, to on może to olać specjalnie, bo powie, a co mnie to obchodzi? Ja się nie będę bronił, mam to w nosie, najwyżej ją wypieprzą z tego mieszkania, najwyżej ją zlicytują i to jej mieszkanie, bo to był kiedyś majątek wspólny. Tak samo może być było gospodarstwo, była działka kupiona, małżonkowie się rozstali i potem bank atakuje byłych małżonków i pomimo, że się rozstali, że podzielili się, pomimo, że się podzielili majątkiem w wyniku rozwodu, to jedno, na przykład on został, ona się wyprowadziła, to ona może powiedzieć, a teraz gnoju, ja się nie będę broniła, a ciebie i tą twoją gospodarkę zlicytuję.
Jeżeli to był wtedy ich majątek wspólny, jeżeli ona w momencie zawierania umowy kredytu, w momencie wpisywania hipoteki była we wspólnocie majątkowej, to tak właśnie będzie, dlatego niestety trzeba zdążyć do załagodzenia sytuacji pomiędzy byłymi małżonkami. I to też nie jest tak, że ten jeden, który nie ma akurat nieruchomości, to on nic nie traci. On, jeżeli przegra, to będzie miał przez następne wiele lat wiszącego nad głową komornika. Nawet jak ten przegrany, złośliwie przegrany, na przykład specjalnie, nie interesował się, będzie chciał za pięć lat coś sobie kupić, to może się okazać, że będzie egzekucja. Egzekucja wejdzie na pensje, wejdzie na emeryturę, wejdzie na rentę, egzekucja wejdzie na kontrakty takie jak kontrakty biznesowe, takie jak różnego rodzaju umowy o dzieło czy zlecenie. Więc nie warto kombinować, nie warto być mściwym, nie warto specjalnie przegrywać, żeby bank przywalił tej drugiej osobie.
I jeszcze jedno, nawet jeżeli się przegra, to trzeba też śledzić co bank robi, bo bank jest cwany. Jeżeli wygra 400 tysięcy, to potrafi skasować 400 tysięcy od jednego plus koszty komornicze od jednego małżonka byłego i 400 tysięcy od drugiego małżonka byłego. Jeżeli małżonkowie ze sobą nie rozmawiają, to nie będą wiedzieć nawet, że bank zaspokoił się dwa razy. Więc śledźcie te sprawy i patrzcie i dbajcie o nie wtedy, kiedy są dwie osoby pozwane. Kiedy jest czwórka pozwana, robi się jeszcze większy problem. Ja zachęcam, żeby każdy pozwany zawsze miał swojego mecenasa, bo to swojego pełnomocnika i to znającego się na rzeczy, bo to daje jednak szansę wygrania.

Nawet z bankiem. Z bankami dzisiaj się jednak często wygrywa. Nie zawsze, ale jest szansa.

Facebook
WhatsApp
Twitter
LinkedIn
Pinterest