W sprawach nagłych napisz lub zadzwoń

kontakt@anuluj-dlug.pl
+48 606 155 515

Edytuj treść
Prawnicy Warszawscy

Prawnicy Warszawscy to doświadczenie, profesjonalizm, nowoczesność i dostępność.

Czy bank ma prawo ścigać żyrantów zmarłego kredytobiorcy?

Pojawiło się bardzo ciekawe pytanie, jeżeli kredyt wygasa ze śmiercią konsumenta, ze śmiercią kredytobiorcy i nie przechodzi na spadkobierców, to w takim razie co z żyrantami? Co z poręczycielami takiego kredytu czy bank w sytuacji kiedy nie może dochodzić kredytu, dalszej spłaty kredytu od spadkobierców, od spadkobierców kredytobiorcy? Czy może dochodzić od żyrantów, poręczycieli czy czasem nie jest tak, że poręczyciele są po to, żeby właśnie odpowiadać w takiej sytuacji, żeby bank nie był stratny. No więc to jest postawienie trochę sprawy na głowie, dlatego że trzeba zrozumieć dlaczego bank nie może dochodzić roszczeń z kredytu od spadkobierców kredytobiorcy. Mówimy o jedynym kredytobiorcy i w sytuacji kiedy kredytobiorca, kredytobiorcą jest konsument, czyli osoba fizyczna.

Otóż nie może dlatego, że ze śmiercią kredytobiorcy umowa jak większość umów cywilnoprawnych po prostu wygasa. Taka umowa wygasa. Jedyne umowy, które nie wygasają ze śmiercią kontrahenta, albo przynajmniej jedyna grupa umów, która w oczywisty sposób nie wygasa ze śmiercią kontrahenta, to są umowy ubezpieczenia na życie. Które istotą jest to, że w momencie śmierci ubezpieczonego ta umowa jest realizowana w stosunku do osób upoważnionych przez ubezpieczonego. Nawet nie spadkobierców, tylko osób upoważnionych, czyli osób wskazanych w tej umowie. Dopiero jak nie ma tych osób wskazanych w tej umowie, to wtedy możemy mówić o tym, że osobą uposażoną jest spadkobierca. I to jest jedyna grupa umów cywilnoprawnych pomiędzy, nazwijmy to, konsumentem, osobą fizyczną, a instytucją, która nie wygasa ze śmiercią konsumenta. Bo taka jest jej istota, że ona ma nie wygasać i o takiej grupie umów mowa w Kodeksie Cywilnym, tam gdzie mówimy o prawie spadkowym, w artykule 922, paragraf 2, gdzie jest mowa o tym, że zobowiązanie może przejść na inną osobę, jeżeli jest to osoba odpowiednio wskazana. I istotą tego zobowiązania jest właśnie takie działanie.
Istotą umowy kredytu jest zupełnie co innego. Istotą umowy kredytu jest spłacanie, jest po pierwsze usługa kredytu, czyli przekazanie środków w wyniku kreacji na podstawie umowy kredytu. I potem spłata zgodnie z umową tego kredytu. I teraz jeżeli osoba, kontrahent, osoba fizyczna związana umową kredytu umiera, to wygasa umowa kredytu. Ona po prostu przestaje istnieć, wygasa. Więc jeżeli przestaje istnieć, to nie tylko bank nie ma prawa dochodzić roszczenia od kogokolwiek, no bo nie może dochodzić roszczenia od osoby w stosunku do nieistniejącej umowy, która wygasła ze śmiercią kredytobiorcy, ale też nie może dochodzić od żyrantów, od poręczycieli. Dlatego, że jeżeli umowa wygasa, to ona wygasa razem z zabezpieczeniami. Poręczyciel jest jednym z zabezpieczeń umowy kredytu i po prostu wraz z wygaśnięciem umowy kredytu wygasają wszelkie zobowiązania z nią związane. Także zobowiązania osób trzecich, czyli poręczycieli, czyli osób, które nie były kontrahentami umowy kredytu, były tylko jej poręczycielami. Więc nie ma takiej możliwości, aby zgodnie z prawem bank dochodził od poręczycieli, od żyrantów spłacenia umowy wygasłej, wygasłej w wyniku śmierci jego kontrahenta, w wyniku śmierci jego kredytobiorcy. Od tego bank powinien się ubezpieczyć, jeżeli myśli naprzód. I takie ubezpieczenia istnieją. Gdyby umowa nie wygasała ze śmiercią kredytobiorcy, to takie ubezpieczenia nie miałyby żadnego sensu, bo zawsze odnośnie umowy kredytu byłby jakiś spadkobierca. Ale umowa kredytu nie wchodzi w masę spadkową, bo to jest umowa, nie dług. Dług tylko wchodzi. Więc nie ma możliwości, aby dochodzić i od spadkobierców kredytobiorcy, i od żyrantów poręczycieli, i od spadkobierców żyrantów poręczycieli. Mówię, nie ma możliwości zgodnie z prawem. Natomiast jeżeli ktoś stosuje bandyterkę, jeżeli ktoś stosuje piramidalne oszustwo i jeszcze wie, że jego przeciwnik, czyli spadkobierca, może zostać oszukany i nie umie się bronić, no to wtedy jedzie po całości, ale to jest po prostu oszustwo. To jest po prostu przekręt i ja przed tym przekrętem Państwa ostrzegam. Po prostu nie dajcie się wkręcać w roszczenia banków. I tak jak powiedziałem, to że bank wystąpił na drogę sądową o nabycie spadku, to w ramach postępowania spadkowego sąd nie bada zasadności roszczenia banków. Sąd, jeżeli bank wystąpi i powie, ja tu mam interes prawny, a spadkobierca powie nie, nie, nie, on nie ma, a spadkobierca nie zaprzeczy temu, no bo się nie zna, to sąd zrealizuje sprawę spadkową. I to nie jest nic nadzwyczajnego, bo sąd może zrealizować sprawę spadkową Twoją, nawet na mój wniosek, jeżeli Ty nie będziesz oponował, a Ty możesz nie oponować, bo możesz uznać, że w zasadzie to czemu nie, w zasadzie jak Ty byś założył sprawę spadkową, to Ty byś musiał ją opłacić i wynająć prawnika, no to może niech parol sam sobie opłaci i wynajmie prawnika albo sam to przypilnuje i tyle. To co powie sprawa spadkowa, znaczy to co powie sąd w sprawie spadkowej, nie ma nic wspólnego z uznaniem zobowiązania banku. Bank musi potem do tego spadkobiercy wystąpić na drogę sądową, a my powinniśmy się przed tym bronić i o to w tym wszystkim chodzi, zarówno spadkobiercy, jak i żyranci, czy poręczyciele, czy ich spadkobiercy.

Facebook
WhatsApp
Twitter
LinkedIn
Pinterest