Porozmawiajmy jeszcze raz o spadkach, to znaczy, dlaczego kredyt nie przechodzi nigdy na spadkobierców, chociaż banki tak twierdzą. No to spojrzyjmy do kodeksu cywilnego. Tam jest kilka przepisów, które dotyczą tej całej sytuacji, ale ja Wam chcę pokazać jeden.
Otwierając kodeks cywilny mamy artykuł 922. Banki lubią się na niego powoływać, bo to jest artykuł, który według banków mówi o tym, że kredyt przechodzi na spadkobiercę. No bo mamy artykuł 922 w paragrafie pierwszym, który mówi prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób stosownie do przepisów księgi niniejszej.
Księga niniejsza, spadki. Banki się lubią na ten artykuł powoływać, ale zapominają, że jest drugi paragraf, który jest nie mniej ważny, który precyzuje ten pierwszy, który mówi tak. Paragraf drugi artykułu 922 kodeksu cywilnego.
Nie należą do spadku prawa i obowiązki zmarłego ściśle związane z jego osobą, jak również prawa, które z chwilą jego śmierci przechodzą na oznaczone osoby, niezależnie od tego, czy są one spadkobiercami. I tu mamy dwa elementy. Po pierwsze, nie należą do spadku prawa i obowiązki zmarłego ściśle związane z jego osobą.
Kredyt, ktokolwiek się starał o kredyt, to wie, że on jest ściśle związany z osobą kredytobiorcą. Kredytobiorca jest badany od strony zdolności kredytowej, od strony jego wieku, przychodów, możliwości, a także potrzeb. Kim jest, jeżeli by tak nie było, ten kredytobiorca mógłby kredyt w dowolnym momencie przepisać na każdą inną osobę, żeby ona spłacała.
Ale bank nigdy się na to nie zgodzi, dlatego, że on Tobie wydał. Przypisał ten kredyt jest ściśle związany z Twoją osobą, czyli był ściśle związany z osobą zmarłego, więc nie przechodzi na spadkobierców. Mało tego, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zwraca uwagę na to, że jeżeli bank dochodzi roszczenia z kredytu, ale wykażemy, że bank udzielił ten kredyt nie badając zdolności kredytowej, nie badając samej osoby kredytobiorcy, to takie roszczenie jest niezasadne.
To jest podstawa do oddalenia roszczenia. Więc ten sam, sam jedyny artykuł 922 kodeksu cywilnego, paragraf 2 wystarczy, żeby było jasne, że kredyt przerwany śmiercią zmarłego nie przechodzi na spadkobierców. Ale tutaj jest jeszcze jeden punkt, który mówi o tym, że jakby wzmacnia tą całą sytuację.
Bo jeżeli w umowie kredytu było, że ubezpieczony jest ten kredyt, to tutaj jest dodatkowy ten element, że jak również nie przechodzą prawa, które z chwilą jego śmierci przechodzą na oznaczone osoby. Jeżeli w umowie kredytu było oznaczone, że te prawa przechodzą na przykład na ubezpieczyciela, to sorry Gregory, tym bardziej nie można żądać żadnych roszczeniom spadkobierców. Ale nawet jakby nie przechodziły, to wystarczy, że ten kredyt był indywidualny.
Jeżeli by to był jakiś kredyt masowy, zawierany, no nie wiem, przez całe miasto, no to wtedy tak, to wtedy na spadkobierców mógłby przechodzić. Bez dwóch stron umowy. Jeżeli jedna strona umowy umiera, to ta umowa też umiera.
To tak woli wyjaśnienia dodatkowego. Zamykamy kodeks. Do widzenia.